Tuesday, October 09, 2007

Niedobra Kasia....

Przyznaje się, oby znów bez bicia...strasznie zaniedbuje polski blog, zdecydowanie bardziej niż angielski... pomyślałam sobie, że nie będę wracać do tego, co się wydarzyło wcześniej - wizyta u Brata we Włoszech, ulewy w Łodzi, wakacje na Mazurach bardzo krótkie i prawdziwe "rajskie" wakacje na Słowacji, śluby bliskich mi osób i jeszcze więcej dzieci, które przychodzą na świat radując serce nie tylko moje, ale przede wszystkim bardzo bliskich mi przyjaciół. Tak tak... to wszystko to ostatni rok, a ten się jeszcze nie skończył...
Co obecnie. Obecnie pracuję sobie w Centrum Kreatywności i Przedsiębiorczości, prowadzę zajęcia dla studentów i warsztaty, jestem "słomianą wdową" na najbliższe pół roku i nie ukrywam, że to trudna rola. I obiecuję, że w związku choćby z tą odrobinką wolnego czasu, który zamiast spędzić z kimś, spędzam z babami albo przed komputerem, postaram się pisać częściej. Szczególnie jeśli coś się wydarzy :)

No comments: